niedziela, 7 grudnia 2014

...::: Gdzie my w końcu żyjemy cz.2 :::...

c.d

Przyjmując teorię płaskiej ziemi za najbliższą prawdzie, otrzymujemy model świata jednobiegunowy.
Owym biegunem jest tylko ''biegun północny'' , a dokładnie nad nim znajduje się ''gwiazda polarna'' (ostatnia gwiazda ''małego wozu - małej niedźwiedzicy ). 



Zatem kompas wskazuję zawsze tylko jeden zwrot prawidłowy w stronę bieguna północnego.


Pozostałe kierunki mają  różne odniesienia w różnych częściach świata. Hipotetyzując, gdybyśmy zabłądzili na oceanie, to jedynym logicznym wyjściem, byłoby nawigować na PN. Wtedy mamy pewność, że w końcu ujrzymy ląd.


Porównajmy widok horyzontu z poziomu mórz, z poziomu lecącego samolotu (ok. 10 km nad morzem) i z poziomu balonu meteorologicznego (ok. 23 km na morzem).


Nigdzie nie widzimy zakrzywienia.
Coraz więcej osób (amatorów) z pomocą przeróżnych sponsorów wypuszcza balony z helem w celu rejestracji lotu i pomiaru maksymalnej wysokości. Cały lot nagrywany jest kamerą (zazwyczaj są to małe kamerki z soczewką typu rybie oko, które zaokrąglają obraz np. sportowe kamery Gopro) i wszystkie balony dolatują najwyżej do 25 km. Jest to ta sama wysokość, przy której NASA przestaje pokazywać obraz na żywo z lotu rakiety. To nam powinno dać do myślenia.

Oficjalna nauka, która wciska nam teorię heliocentryczną, zaprzecza sama sobie. Raz mówią że Ziemia jest kulą, innym razem że spłaszczoną eliptycznie kulą ( geoidą ) pochyloną o 23 stopnie względem osi biegunów. Ciekawe , że zdjęcia te różnią się co kilka lat tak bardzo, że ciężko w ogóle znaleźć jakiś wspólny mianownik ( tak jakby za każdym razem inny artysta je tworzył ).



W dodatku mapa Ziemi, również zmieniała się na przestrzeni lat. Spójrzcie co Google Earth przedstawia obecnie na swoich mapach. Antarktyda wg nich jest ogromna, większa od każdego z kontynentów.

To są print screeny w tej samej skali. Czyżby Google objechało całą Antarktydę, że w taki śmiały sposób przedstawiają nam proporcje ? A może chodzi o to, co jest przed nami ukryte.

Przeglądałem atlasy ze swojego dzieciństwa i porównałem z tym co mamy dzisiaj. Ewidentnie są różnice.
Po pierwsze dlaczego są różnice, a po drugie co jest prawdą ?
Kiedy w końcu wyjdzie ktoś do publiczności i przedstawi nam ostateczną wersję ? Myślę, że to będzie dopiero w owych dniach i dokona tego Jezus Chrystus.

Dzisiaj jest mi bardzo ciężko komukolwiek zaufać z powodu tylu kłamstw, które przyjęte są jako ogólna prawda.
Przez to przeznaczam cały swój wolny czas na to, żeby sprawdzić każdą z teorii.

Bracia i Siostry ... nie wstydźmy się poruszać kontrowersyjnych tematów wśród innych osób. Mamy dowody. Jeżeli ktoś nam zaprzeczy, poprośmy go o dowody i logiczne wyjaśnienie. Obudźmy umysły innych osób. Zasiejmy w nich ziarno wątpliwości, żeby poruszyli swój umysł do myślenia.
Teraz niech nam nauka udowodni, że Ziemia jest kulą. Piłeczka odbita, jest po ich stronie.

Z doświadczenia wiem, że w budownictwie używa się prostych metod do pomiaru różnych wartości. Mamy teodolit, niwelator,
 poziomicę, sznurek i metrówkę. Tak jest z pomiarem pionu, który przy budowie wysokich budynków jest metodą niezastąpioną.


Używa się sznurka i ciężarka na nim zawieszonego, który wyznacza nam pion. Taka metoda sprawdza się tylko przy założeniu, że Ziemia jest płaska. Gdyby Ziemia była kulą, to budynki budowane  byłyby z błędami, tj. rozszerzałyby się ku górze. Osobiście pracowałem na różnych budowach i wiem, że tak naprawdę te wszystkie pomiary przeprowadzane są za pomocą prostych metod. Zazwyczaj jest albo poziomica,  albo sznurek. 

Gdy przyjdą geodeci i zaczną pomiary niwelatorami albo teodolitami to wtedy dopiero pojawiają się błędy :)
Dla nich standardem jest błąd w granicach 1-1,5 cm. Czasami to dużo, gdy pręty z betonu zaczynają wyłazić.

Rekord póki co należy do Arabów dla budynku Burdż Chalifa (Dubai) 828m. 


Owszem odchyłki zdarzają się, ale spowodowane są błędem człowieka.Prędzej czy później są zauważone i korygowane. Dzisiaj mamy elektroniczne niwelatory i teodolity. Człowiek musi tylko wprowadzić dane.
Dla tych co nie widzieli sprzętu:

poniżej typowy niwelator (obrót tylko dookoła)

poniżej typowy teodolit (obrót dookoła i w osi góra - dół)
poniżej poziomica elektroniczna:

lub

coraz częściej używa się również dalmierzy elektronicznych:
Dzięki podobnym sprzętom piony i poziomy są sprawdzane, rzędne wysokościowe wytyczane i to wszystko względem płaskiej ziemi. Owszem niwelatory ustawia się na max. odległości ok. 200m, żeby zniwelować ewentualne błędy optyczne sprzętu i uwzględnić fałszywe zakrzywienie ziemi. Może te błędy, które pojawiają się u geodetów są powodem wzorów, które przyjmuje się dla krzywizny ? Tego nie wiem.

Zastanawialiście się, dlaczego GPS albo telefon komórkowy traci sygnał ? Dlaczego internet działa tylko w danym obszarze ? Dlaczego gdy wyjadę samochodem w tereny pozamiejskie to spada siła sygnału albo w ogóle zanika ? 

Wmawiają nam, że Ziemia otoczona jest satelitami, że mogą podejrzeć nas w każdym zakątku świata, że GPS to darmowy  sygnał z satelity. Już nie wierzę w nic darmowego.

 Jeżeli coś jest darmowe, to albo tego nie ma, albo zapłacimy więcej za chwilę .

Słyszałeś w TV o kosmicznych śmieciach, które mogą w każdej chwili spaść na Twoją głowę?
Podobno jest ich dużo:


Gdy patrzę w nocy w niebo to widzę dwa punkty, które przemieszczają się ze stałą prędkością.
Myślę, że są to takie balony meteorologiczne :


Skoro NASA twierdzi, że jest taki ścisk w kosmosie, to jakim cudem uchowała się stacja ISS, która zmienia swoją wysokość, prędkość i manewruje wśród satelit ? A co z nieprzewidzianymi malutkimi odłamkami i przeróżnymi śmieciami swobodnie latającymi na orbitach ?
Że niby od razu spalają się w atmosferze ? A jeżeli takiemu odłamkowi nadano jakąś prędkość i krąży tak jak ISS na orbicie ? A jeżeli te odłamki zderzają się ze sobą i zmieniają swoje kierunki i prędkości ?

A dlaczego NASA nie podzieli się swoim wynalazkiem typu ''czaga czaga czag'' ? Dlaczego nie pokażą zasady działania maszyny, która z odchodów i moczu produkuje wodę i ... No właśnie co ta maszyna jeszcze produkuje ? Chleb na zakwasie ?

c.d. nastąpi

link do cz.7  
link do cz.6
link do cz.5
 link do cz.1

7 komentarzy:

  1. Witaj mój drogi ;-) Super to wszystko napisałeś... chleb na zakwasie... ;-) uśmiałam się. Tak jest, właśnie oni nas robią tak cały czas w dudki. To znaczy nie nas mnie i Ciebie już nie, ale większość ludzi, którzy są we śnie bajek science fiction i wierzą bezmyślnie we wszystko co zobaczą w telewizji. Ta strona byłaby naprawdę fajna, gdyby nie te linki po prawej stronie... Wiesz przecież jak się zapatruje na tych ludzi: BB "szuka cały czas zbawienia" a przecież zbawienie jest tylko i wyłącznie w Jezusie Chrystusie, a Henryk nazywa Jezusa Isusem i wyjmuje księgi z Biblii... Normalnie szopka ;-) Będę się za Ciebie więcej modlić. Nie żartuje. Modlitwa naprawdę czyni cuda. Doświadczyłam to na własnej skórze. Życzę Ci wszystkiego dobrego w te święta świętego Mikołaja ;-) Pozdrawiam serdecznie i fajnie że Tobie też się chce głosić to zwiedzenie, manipulacje i propagandę chorych psychicznie ludzi przy władzy. Bo to przechodzi wszelkie pojęcie co oni wyprawiają. Zostań z Bogiem przez Jezusa Chrystusa!
    Jezusnonstop

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Siostro ! Henryk już się poprawił odnośnie teocentryzmu i trzyma się teraz teorii płaskiej ziemi, myśle że głównie dzięki Tobie. Owszem podważył Szawła i Łukasza, ale ma na to konkretne dowody, które do mnie przemawiają. Coś tu nie gra, skoro kościół na każdej mszy cytuje listy Szawła i głębsza analiza jego nauk jest niezgodna Chrystusem i Torą.
    BB natomiast świetnie analizuje wersety, poświęca im mnóstwo serca i wierzy, w obowiązujący dzisiaj surowy zakon Mojżeszowy. Sam mam wiele wątpliwości, ponieważ tak jest napisana i przetłumaczona Biblia.
    Nikt z nas nie wie dokładnie co nas czeka i jak mamy postępować. To są drobne różnice między nami i ale nie możemy się traktować jak wrogowie. Większość z nas obudziła się niedawno i dopiero zaczynamy się uczyć i tak jak dzieci możemy popełniać błędy. Spróbujmy uczyć się od siebie nawzajem i pomagać sobie. Nie mogę usunąć tych linków, bo każdy ma prawo wyrobić sobie własną opinię. Każdy kto tu wejdzie powinien dostać szansę przynajmniej taką jak ja. Jedyne co mogę zrobić to dodać link do Twoich filmów.
    Przyznam, że najprościej byłoby mi uznać calutką Biblię za natchnioną i uwierzyć w każde słowo, ale sam fakt, że są różne odmiany już mi nie pozwala tego zrobić.
    Dziękuje Ci za życzenia i pozdrawiam w Chrystusie

    OdpowiedzUsuń
  3. Klikając na 3 część artykułu przenosi nas ponownie na drugą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ad Kompas. A gdyby pojsc w druga strone i isc caly czas na poludnie zgodnie z kompasem to powinnismy dojsc do krawedzi. A jednak nikt jej jeszcze nie wiedzial. Nijaki Kaminski poszedl nawet z buta. Biegun zdobyl ale krawedzie niestety nie widzial i nikt go nie zatrzelil :)

    Ad Mapa. Niestety nie da sie poprawnie przedstawic powierzchni kulistego obiektu na prostoktnej mapie bez wiekszych przeklaman w szczegolnosci na biegunach. W atlasach czasami przedstawiaja mape z wycieciami co jest obarczone mniejszymi bledami. Polecam globus tam sa zachowana prawidlowe proporcje.

    Ad Sygnal gsm . Sygnal gsm jest silny w poblizy nadajnika, ktory oczywiscie umieszczony jest na ziemi i slabnie wraz z oddalaniem sie od niego. Internet slabnie dlatego ze tereny mniej zageszczone maja starsze technologicznie rozwiazania. Od najszybszego do najwolniejszego LTE -> HSPA -> UMTS -> 3G -> EDGE -> GPRS

    Ad Sygnal gps. Gps to system lokalizacji a nie zrodlo sygnalu. W dobrym tlefonie na zewnatrz lapie sygnal momentalnie i go nie gubi w slabszych urzadzeniach moga zdazac sie problemy.

    Ad Bledy pomiarow. Jezli budowniczy by uzywali sznurka i ciezarka to dla 500m budynku o boku 50m odchylenie spowodowane kulistoscia ziemi wyniesie 39mm. Obliczone z twierdzenia Talesa dla promienia Ziemi 6378.41km. To chyba niewiele. Wiekszy odchylenie moze wystapic w wyniku bledu ludzkiego.

    Paweł

    OdpowiedzUsuń
  5. GPS działa za pomocą satelit, ale satelity nie istnieją.

    OdpowiedzUsuń
  6. https://togarmablog.files.wordpress.com/2016/01/anigif.gif
    tyle o płaskości...

    OdpowiedzUsuń